Thursday 10 January 2008

ooooo......tam chodza turysci



wiec my tam nie idziemy.


5 comments:

Anonymous said...

Wlazłem tam, na własnych nogach, targając na ramieniu cztery butelki wina :))

Pozdrawiam!

Anonymous said...

wloczykije tam nie chodza :)

Ann said...

Klapouchy ...a bez wina sie nie dało ?;)

Anonymous said...

Nieopatrznie najpierw kupiłem wino, a potem, przechodząc pod wieżą, postanowiłem dostać się na szczyt. Do wind były straszne kolejki, więc poszedłem pieszo ... Strażnik miał dziwną winę sprawdzając mó bagaż, ale nic nie powiedział. Pewnie nie takich wariatów tam widywali. :-))

Ann said...

Wiem Bornislawie :)
włóczykije maja wlasne sciezki