Thursday 17 July 2008

smoke

Przecież ja nie umiem palić ... nigdy wczesniej nie palilam.

Stoimy w kuchni,blisko,bardzo blisko siebie,zaciagam sie dymem,ktory mnie wypelnia.Czy cos czuje? Nie od razu,bardzo powoli zaczyna byc spokojniej i podobno oczy mi blyszcza.Te oczy to tylko poczatek.Czlowiek usmiecha sie tajemniczo,szepcze mi do ucha dobry ten towar,prawda,a ja nie bardzo umiem mówić.Czuje gęsia skorke na kazdym centymetrze skory.
Zatapiam sie.

No comments: