against
It's against law to smoke in this house...
takiej treści list miłosny dostałam dziś od takiej jednej pani co to odważyła się wynajmować pudełko w którym mieszkam.List zakończony był dosyć pokaźną sumą,czterocyfrowa.
Czyżby poprawiała sobie humor ?
4 comments:
Poczekaj, poczekaj.. nie żebym miała problemy z podstawami angielskiego.. ale czy Wynajmująca zapłaciła Ci za nie palenie???
nie...moze cos zamieszalam.
Po prostu pani ktora mi wynajmuje mieszkanie zazyczyla sobie pisemnie 1000 funtow za to ze ktos palil w mieszkaniu.
Co dla ulatwienia dodaje jest niezbyt zgodne z prawem.
to tyle skladnych informacji po czerwonym winie:)
O rany julek!!! Co za babsztyl okropny!!! Normalnie w szoku jestem :/
Tak sie teraz zastanawiam, zupelnie odskakujac od Twojego tematu, czy aby nie powinnam pisac bez polskich koncowek, bys widziala CO pisze, a nie jakies "krzaczki", ktore powstaja, gdy masz angielska przegladarke..?
jesli w umowie najmu nie stoi nic na temat zakazu palenia, pani moze pocalowac sie w...czolo:-)
Post a Comment