Thursday 3 January 2008

adio

tęsknię za pomidorami...pachną mi gdzies w glowie
wielkie soczyste malinówki,oraz te mniejsze,z ktorych co roku robilam przecier pomidorowy,koktajlowe,najchetniej wrzucane miedzy liscie szpinaku lub jedzone pospiesznie w drodze ze sklepu podobnie jak winogrona i aromatyczne suszone pomidory.Orgazm smaku

wczoraj kupilam ponad kilogram orzechow i suszonej zorawiny
nie,nie zjadłam wszystkiego,wlasciwie skusilam sie tylko na makadamie a z reszty bedzie ciasto.
za jakies dwa tygodnie,bo teraz nie mam sily czasu i weny

snuje sie
dobrowolnie zostaje w pracy dwie godziny dluzej bo nie mam ochoty na...na nic
wiem ze minie,ale potrzebuje czasu.

No comments: