armchair
Zamiast wrócić z pracy po dziesięciu godzinach do domu,siadam w czerwonym skórzanym fotelu w Bordersie i znikam.Zaczynam kilka nowych książek,a właściwie nie zawsze nowych,czasami po prostu klasyka jak np Dostojewski, w których języku muszę sie rozsmakować i rozpędzić by potem szlo gładko.Ten czas jest tylko mój.Nikt nie pyta,nie muszę odpowiadać,tak jak bym nie istniała.Staje sie niewidzialna.
Czerwony fotel staje sie bardzo intymnym miejscem.
_______________________
Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie(...)
Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie(...)
F. Herbert, Diuna
5 comments:
ja jako nowoczesny czlowiek.. czytam tylko kolorowe gazety.. i co ciekawe..czasem rowniez siedzac w czerwonym fotelu.. w tramwaju :)
Ann, jak ja lubię te Twoje klimaty... Czytanie, podczas którego możesz się przenieść gdzieś daleko i stać się niewidzialna... Bardzo mi dobrze w takich chwilach :)
mnie tez dobrze...ale za rzadko mi tak dobrze :D
Jeśli potrafisz tak oderwać się od rzeczywistości, zatopić w lekturze i zapomnieć się w niej w miejscu, które nie jest domowym zaciszem to naprawdę zazdroszczę. A ten czerwony fotel tak przytulnie zabrzmiał...
Zajrzałam i z przyjemnością zagłębiłam się lekturze. Witaj Ann :)
Issue ta księgarnia otwarta jest do 22 a wieczorami raczej nie ma tłumów.
Mozna znaleźć spokojne miejsce i odpłynąć.
Post a Comment