Tuesday 31 July 2007

who the fuck is Alice ?

Kilka lat temu zaprosil mnie do kina pewien facet.Tytulu filmu nie pamietam tak samo jak imienia nieszczesnika ktory siedzial obok w kinie,ale samo zdarzenie pamietam z innego powodu.
Osmielilam sie powiedziec ze film mi sie nie podobal...na to urazony facet stwierdzil...pewnie,bo Ty pewnie tylko Bergman i Bergman.
Przemilczalam komentarz bo niby co mialam powiedziec

Wczoraj kiedy przeczytalam w gazecie ze zmarl Bergman,bylam w pracy....i tak jakos odruchowo zagadnelam jedna z osob z ktorymi pracuje.Wogole nie kojarzyla nazwiska.
Kilka godzin pozniej podeszla do mnie Natasza.
-Slyszalas?
-Slyszalam.
Natasza jest duzo starsza ode mnie,dwadziescia lat temu przyjechala do anglii z bylej jugoslawi,malo mowi,ale nie daje sobie napluc w kasze,zna Mysli nieuczesane Leca i umie sluchac.
Natasza jest z tych co wiedza.

Siodma pieczec ogladalam w malym studyjnym kinie jakies dziesiec lat temu.
Sporo jeszcze przede mna.

1 comment:

Anonymous said...

Ja też tylko Bergman i Bergman.
I Antonioni.
Wielcy odchodzą...

ps. tytuł notki wyśmienity!:)