Sunday 3 June 2007

post factum

To byl wyjatkowy Dzien Dziecka
dla Papy,dla Bronki dla mnie...i kilku innych waznych osob.

Napisze,napisze napewno dlaczego.
I nawet dokumentacja fotograficzna moze bedzie.

I dziekuje...to bylo bardzo wazne...

update 13.06

nic sie nie zmienilo.Wyjatkowy dzien.Spacjalny i niepowtarzalny.
Wkoncu nie codziennie obchodzi sie szescdziesiat lat.
udalo sie utrzymac tajemnice,choc malo brakowalo,bo jakos tak sie sklada ze Protoplasta stanowi centrum informacji nie tylko dla najblizszych ale i tych troche dalszych,zreszta niektorzy mogli sie o tym przekonac.
Ja chwile przed wyjazdem na lotnisko chcialam sie zapytac jaka jest pogoda w domu,bo nie wiem czy moge zalozyc japonki,najlepsza przyjaciolka Broneczki prawie zadzwonila z pytniem o godzine przylotu samolotu,a i Mamie tez sie prawie wyrwalo cos o wieczornej imprezie.
Nigdy nie widzialam Papy tak zaskoczonego i tak szczesliwego.Wydaje mi sie ze nie bardzo uwierzyl ze jednak przylecialysmy,ze tort i swieczki i sto lat i kilka najblizszych osob z wasami jak w knajpie dla marynarzy.Mnostwo smiechu i rozmowy o wszystkim ,bez zbednych pytan o pogode i zarobki.

Moze powinnam wrocic pamiecia kilka godzin wczesniej,do obiadu z ktorego prawie nic nie zjadlam,za to raczylam sie mojito,do waznej rozmowy,do klatki schodowej kolo teatru lalek ktora jeszcze kiedys sfotografujemy,do odwiedzin w Kalamburze i zlowionych dwoch ksiazkach,o zamieszaniu w ksiegarni z powodu ksiazki o piratach,o pieciu minutach u Basi,krasnalu bez butow i niespodziewanym przemilym telefonie do agI.
Moze powinnam...ale nie chce.
Mam to w pamieci i to najwazniejsze

A co do zdjec...to zainteresowani prosze dac glos :)

6 comments:

Anonymous said...

to ja sie ciesze, i czekam na fotki!

Anonymous said...

ja tez czekam na fotki :)

Anonymous said...

mamy net!
ale wybywamy na weekend do Poole.
w poniedziałek sie odezwę.
daj znac jak sie udala wąsata impresssa:)

Anonymous said...

Gdzie Ty się podziewasz, kochana...?
Czekamy! :)

Ann said...

Blaszko kochana...
zbieram sie...zbieram sie w calosc.

Anonymous said...

No to ja nieśmiało proszę:)
Chociaż mogę nie dostać, jak powiem, że sama się fotkami nie odwdzięczę...:>
Jakby co, to można słać tu: blahblah1@gazeta.pl
:-)
Buzia:*