Thursday 21 June 2007

OI VA VOI

Pierwszy raz ich zobaczylam i uslyszalam na Dniu Uchodzcy na Southbank dwa lata temu.Program zawieszony byl na drzewie,sprawdzilam godzine na zegarku,ktory jeszcze wtedy nosilam,porownalam z nazwa na plakacie i wiedzialam ze musze ja zapamietac.
Dzwieki nie dawaly mi spokoju.Zamowilam plyte w sieci,bo wtedy jeszcze nie moglam ich znalezc w sklepie.Genialny miks jazzu,folku,muzyki klezmerskiej,balkanskiej...i wlasciwie moglabym tak jeszcze dlugo wymieniac,bo smaczkow tam pod dostakiem.
Przez te kilka lat od kiedy graja razem,odeszla wokalistka z pierwszej plyty,ktora teraz juz jako solistka nagrala kolejna plyte -KT Tunstall,calkiem niedawno tez genialnie energetyczna Sophie
Solomon zaczela robic cos na wlasny rachunek.Zmienilo sie duzo wiecej i te zmiany wyszly im na dobre.Po drodze zarazilam nimi kilka osob...swiadomie badz nie,zreszta najwazniejszy jest efekt.
9 czerwca wychodzi ich nowy album.
Ciesze sie jak male dziecko bo w dniu premiery graja koncert w Londynie.Niech sie wali i pali musze ich zobaczyc.Tym razem nie przez przypadek.

photo:oi-va-voi.com
Wiem ze mowienie o muzyce jest jak stepowanie o literaturze...wiec posluchajcie.

No comments: