Saturday 17 February 2007

Bandits

W banku w ktorym mam konto nie mozna uzywac telefonow komorkowych.W sumie to nic dziwnego,zreszta w wiekszosci tego typu instytucji widnieja zakazy.
Rozumiem i specjalnie sie nie sprzeciwiam.

Wiec siedze sobie dzis w banku,nudze sie bo przede mna kilka osob,podgladam katem oka zawody lekkoatletyczne (tak,maja tam tv) i wcinam winogrona...i nagle dzwoni moja komorka.

Gdzie jestes-krzyczy przez sluchawke moja siostra
W banku....mowie ledwie slyszalnym glosem
Napadasz na niego ze tak szepczesz

Potem to juz smieje sie nie tylko ja i Goska przez sluchawke...ale i dwojka polakow siedzacych obok.

Bardzo mila pani wrzucila mi troche pieniedzy na konto.
Jutro zaczynam szalenstwo.
:)

No comments: