Barajas
Nie jestem specjalista ani znawca architektury.Jednak od zawsze fascynowaly mnie budowle.We wszystkich swoich aspektach.Romanskie krepe koscioly,strzeliste wieze gotyku,brzuchate putta baroku w przepysznych wnetrzach,regularnosc renesansowych kolumn i tak moglabym wymieniac jeszcze dlugo.Zupelnie inaczej podchodzilam do wspolczesnych budynkow.Wydawaly mi sie bez charakteru,bez pomyslu,zbyt surowe,zbyt ascetyczne.
Minelo kilka lat i zaczela na nie patrzec zupelnie inaczej.Znalazlam piekno w surowych scianach betonu,w aluminium,w stali.
Zdarzalo mi sie przesiadywac w czyteni nad albumami z architektura XX wieku.Staralam sie zrozumiec dlaczego,skad i po co.Jak nowe prady w nauce sztuce i kulturze znajdowaly odbicie w architekturze.I nie mozna zapomniec ze za kazda z tych budowli kryl sie czlowiek.Ktos kto potrafil przelozyc fantazje na jezyk fizyki,matematyki.
Wsrod wielu znaczacych,jednym z najwazniejszych,najbardziej wplywowych architektow pierwszej polowy XX wieku byl Le Corbusier,natomiast w drugiej polowie byl to James Frazer Stirling.Lista projektow i realizacji obydwu jest bardzo dluga i imponujaca.
Kiedy trzy lata temu przypadkiem zobaczylam w tv final pewnego konkursu,wtedy nie bardzo wiedzialam czego dotyczy.Poszukalam i okazalo sie ze to RIBA Stirling Price.konkurs organizowany przez Royal Institute of British Architects od 1996.Co roku wybierany jest architekt i jego budowla roku.Budowla bo nie zawsze jest to budynek.Wtedy kiedy widzialm ten final wygral 30 St Mary Axe czyli piesczotliwie zwany przez londynczykow Ogorek,zaprojektowany przez Fostera.
W listopadzie,kiedy bylam w Madrycie,oczarowalo mnie lotnisko Barajas.Wprawdzie samo lotnisko zostalo zbudowane juz dosyc dawno bo w latach trzydziestych ubieglego wieku,jednak to co zwraca obecnie uwage to 4 terminal.Wiekie,niesamowite przestrzenie-milion mertow kwadratowych.Mialam wrazenie jak bym byla jedna z niewielu osob na lotnisku co bylo tylko zludzeniem.W 2006 roku przewinelo sie przez to lotnisko 45 milionow osob.Niewyobrazalna jak dla mnie liczba.
Siedzialam tam w piatkowy wczesny poranek i rozgladalam sie jak male dziecko.Wszystko bylo ciekawe,inne,nowe.Dotykalam chropowatych betonowych slopow.Wiem,smiesznie to wygladalo.
Mnie oczarowalo.
Stalam w budce i mowilam ze tak tu niesamowicie,ze chyba zostane caly dzien.
A przeciez bylo tyle innych rzeczy do zobaczenia.
Po czterech dniach bylam tam spowrotem.
Wieczorem zrobilo to jeszcze wieksze wrazenie.
To tylko kilka zdjec tych wielkich przestrzeni.
1 comment:
ta nagroda wlasnie jest dla architektow ktorzy widza troche dalej niz czubek wlasnej budowli.
Zreszta przy tak wielkich inwestycjach nie sposob tego nie brac pod uwage.Ogorek jest kapitalnie wkomponowany w City...zreszta to jeden z moich ulubionych budynkow i jest zaraz obok genialnego budunku Loyds'a
Post a Comment