uwaga,strasznie brzydkie wyrazy
Żubr, łoś, jeleń i renifer założyli klub. Mamy rogi - mówili - jesteśmy męscy, wredni i niebezpieczni, nikt nam nie podskoczy.
Tak, bo mamy rogi. Rogi, kuźwa to podstawa.
Zebrali się jak co wieczór w kółeczku i dalejże podziwiać swoje poroża, prężyć muskuły, prychać, sapać i łypać groźnie na otoczenie. A potem znowu podziwiać poroże.
Wtem łoś spogląda w dół a tam przy jego nodze coś małego, białego zerka na niego hardo...
- Czołem chłopaki!
Łoś aż zatrząsł się z oburzenia.
- Co ty... co ty tu do diabła robisz? Kim ty właściwie jesteś, żeby tu z nami stać?
- To ser - poinformował go jeleń - zwykły, kuźwa ser.
- Tylko nie ser, spaślaku, tylko nie ser!! - zaperzył się... ser. - Powiedz tak jeszcze raz to ci przyfasole!
- Ooooo! Taaak? No to jak do ciebie mówić, maleńki?
- Ja jestem... - wypiął dumnie pierś - ja jestem TWARÓG!
5 comments:
wyjątkowo brzydki wyraz... wiesz co chcę powiedzieć
twarożek
toksyczny
kuźwa jego mać
a wiesz ja to jednak blondynka rasowa jestem:)
bo najpierw sie uśmiałam z kawału,ze...śmieszny bo serek gada i w ogole te losie i żubry .
potem ZROZUMIAŁAM o co chodzi ze twaROG...i jeszcze bardziej sie uśmiałam.
a teraz to juz w ogole padłam jak mi przypomniałaś o zakazanych wyrazach
mow mi Blondi :D
bilet łikendowy, kurwa tego biletu mać i ojciec.
bilet łikendowy to zdecydowanie brzydki wyraz.
u nas w domu w związku z toksycznymi własciwościami twarożku używa się słowa serek, czego i Wam życzę.
detoksykacja potrzebna
skuteczna
tak, zdecydowanie serek
serek jest ok :)
Post a Comment