finalista
tak jakos sie pozno zrobilo....
przyszla dzis pora na jeden z gwiazdkowych prezentów
ta bezsenność jest dobrym pretekstem,a moze to właśnie tak miało byc.
Moze to właśnie odpowiedni czas.
Tak,zgodnie z obietnica wlaczylam opcje "gadającą"
Patrze na obrazy i mam jakies dziwne wrazenie ze skads to znam.Grabaz w kapeluszu trzymajacy obydwiema rekami mikrofon,specyficzne swiatlo dokladnie takie jak na tych ktore zapamietalam z koncertu,identyczne jak na zdjeciach ktore zrobilam.
I strasznie duzo mysli przebiegajacych przez glowe w tym czasie.
mieszkam w strasznie długim bloku
No comments:
Post a Comment