Wednesday 3 October 2007

trap

no,nie nauczę sie chyba nigdy ze kubka z herbata nie należy stawiać na brzegu łózka.I nie ma znaczenia czy herbata jest zimna czy gorąca,bo jest tak samo mokra i równie łatwo sie wylewa.Juz raz miałam przyjemność znaleźć sie w środku kałuży kiedy to postanowiłam odrobinę zmienić pozycje,a kubek cichcem skorzystał z okazji i oddal prawie cala zawartość kołdrze.Uprzejmie informuje ze suszarka do włosów sie przydaje w takich sytuacjach,aczkolwiek ręka boli.
Tym razem obyło sie bez katastrofy.

4 comments:

Anonymous said...

fajniejsze jest wylanie herbaty na klawiature...

Ann said...

droga El...ale na klawiaturze nie spisz :D

Anonymous said...

nieporównywalne..klawiatura ktora nie pisze, odcięla mnie od swiata.mialam syndrom więznia.jedno i drugie niefajne.

Ann said...

syndrom wieznia znam dokladnie.
Nie mam tv wiec siec i radio(bardzo czesto sluchane wlasnie w sieci) to prawie cale moje pozapracowe zycie.
Kiedy nie mialam przez 1,5 miesiaca...bylo ciezko.